Podróż po zawiłych zakamarkach historii jest tyleż fascynująca, co pełna pułapek. Na różne sposoby naukowcy i badacze próbują dotrzeć do niezbadanych jeszcze obszarów ludzkich dziejów, analizując i interpretując odkrywane przez nich nowe fakty i prawidłowości. Choć przestrzeń od lat obecna była jako przedmiot refleksji historycznej, coraz częściej do jej badań wykorzystuje się nowoczesne narzędzia informatyczne, takie jak np. GIS. Wizualne przedstawienie procesów historycznych w nowoczesnej postaci graficznej otwiera nieznane dotąd horyzonty, dodając tej dyscyplinie nauki nowego charakteru oraz większej precyzji i dynamiki.
Inspiracją do wykorzystania systemów informacji geograficznej stały się wojenne losy Cichociemnych – żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych szkolonych od 1940 r. na terenie Wielkiej Brytanii oraz od końca 1943 r. na terenie Włoch, przerzucanych drogą lotniczą do okupowanej Polski do służby w szeregach Związku Walki Zbrojnej/Armii Krajowej. 316 spadochroniarzy, stanowiących elitę polskiej dywersji, desantowanych było w ramach operacji lotniczych zapoczątkowanych w nocy z 15/16 lutego 1941 r. i trwających do 27/28 grudnia 1944 r.
Cichociemni skakali w następujących sezonach operacyjnych:
- Okres próbny: 15/16 luty 1941 r. – 8/9 kwietnia 1942 r.
- „Intonacja”: 1/2 września 1942 r. – 2/3 kwietnia 1943 r.
- „Riposta”: 9/10 września 1943 r. – 30/31 lipca 1944 r.
- „Odwet” i Powstanie Warszawskie: 1/2 sierpnia 1944 r. – 27/28 grudnia 1944 r.
W okresie niecałych 4 lat, nastąpiło 858 startów samolotów, w tym 483 zakończyły się wykonaniem zrzutu lub lądowaniem samolotu (trzy operacje o kryptonimie „Most”). W tym czasie zorganizowano w Polsce kilkaset placówek odbiorczych. Ich położenie określano depeszami na podstawie map sztabowych w skali 1:300 000 za pomocą współrzędnych prostopadłych wyrażonych w milimetrach. W celu uniknięcia pomyłek, dodatkowo określano położenie placówek współrzędnymi biegunowymi (punktem odniesienia była miejscowość lub stacja kolejowa w pobliżu placówki).
Jak wyznaczano miejsca zrzutów ludzi i sprzętu? Czym kierował się Sztab Naczelnego Wodza w Londynie w podejmowaniu strategicznych decyzji? Na ile precyzyjnie wyznaczane placówki lokalizowano na mapach? Wreszcie – czy można było uniknąć błędów i wpłynąć na losy II wojny światowej?
Pytania te stały się asumptem do podjęcia pilotażowych badań, ukierunkowanych na określenie możliwości precyzyjnej lokalizacji placówek, na które dokonywano zrzutów Cichociemnych w czasie II wojny światowej w okolicach Warszawy. W badaniach posłużono się opracowaniami historycznymi zawierającymi informacje o lokalizacjach placówek wraz z ich schematycznym rozmieszczeniem, mapami sztabowymi z okresu przedwojennego w wersji cyfrowej oraz systemem GIS wraz ze współczesną geograficzną mapą cyfrową.
Wykorzystane dane
Położenia placówek, na które dokonywano w czasie II wojny światowej zrzutów ludzi i sprzętu, znane są z depesz wymienianych pomiędzy dowództwem Związku Walki Zbrojnej/Armii Krajowej a Sztabem Naczelnego Wodza w Londynie. Lokalizacje te podawane były w postaci opisowej, a w wypadku ograniczonej ilości punktów również poprzez współrzędne geograficzne. Lokalizacje te zostały zobrazowane na schematycznych i nieskalibrowanych mapach Generalnego Gubernatorstwa, które zostały wykonane współcześnie (Fig. 1). Mapy te z uwagi na cel i sposób ich wykonania nie umożliwiały jakiejkolwiek weryfikacji poprawności oraz oceny dokładności rozpatrywanych lokalizacji. Ponadto do analizy wykorzystane zostały Taktyczne Mapy Polski w skali 1:100 000 wydane przez Wojskowy Instytut Geograficzny w latach 1934-1938.
![Fig. 1. Fig. 1.](https://www.arcanagis.pl/wp-content/uploads/2016/06/fig1-1024x970.jpg)
Fig. 1.
Kalibracja
Papierowe mapy schematyczne (Bieniecki K., Lotnicze wsparcie Armii Krajowej, Dom Wydawniczy Bellona, Warszawa 2005) pokazujące lokalizację miejsc zrzutów ludzi i sprzętu (Fig. 1) zostały zeskanowane, a następnie skalibrowane w oparciu o współczesną mapę cyfrową. Ponieważ mapy te nie zawierają informacji kartograficznej, jako punkty dostosowania zostały użyte miejsca dopływów Bzury, Bugu, Pilicy, Wieprza, Sanu, Wisłoki, Nidy i Dunajca, a wypadku mapy II (zamiast czterech ostatnich) – ujścia Prosny do Warty oraz Narwi do Bugu.
![Fig. 2.](https://www.arcanagis.pl/wp-content/uploads/2016/06/fig2.jpg)
Fig. 2.
Następnie przeniesiono położenia placówek z map schematycznych na cyfrową mapę współczesną, rozróżniając placówki, na które dokonano wyłącznie zrzutu sprzętu (znaki czarne) i te, gdzie prócz sprzętu dokonano zrzutu ludzi (znaki czerwone) (Fig. 3). Ponadto, dla skanów Taktycznych Map Polski wykonano kalibrację wszystkich arkuszy obejmujących Generalne Gubernatorstwo i rejon Warszawy (Fig. 2). Kalibracja została wykonana w oparciu o dostępne współrzędne geograficzne wybranych punktów dostosowawczych.
![fig3](https://www.arcanagis.pl/wp-content/uploads/2016/06/fig3-1024x724.jpg)
Fig. 3.
Analiza lokalizacji placówek
W celu oszacowania dokładności lokalizacji porównano współrzędne geograficzne placówek z ich położeniem na mapie schematycznej oraz z opisem położenia zawartym w literaturze. Listę analizowanych placówek przedstawiono w Tabeli 1. Różnice w lokalizacji wahają się od jednego do kilkunastu kilometrów, zaś w jednym wypadku przekraczają sto kilometrów (placówka „Gruszka”).
Ocena dokładności lokalizacji placówek, dla których brak współrzędnych geograficznych, prowadzona była w oparciu o informację opisową skonfrontowaną z przedwojennymi mapami taktycznymi. Do analizy wybrano placówki z okolic Warszawy, których lokalizację stosunkowo dobrze opisano w literaturze (Fig. 4).
![fig4](https://www.arcanagis.pl/wp-content/uploads/2016/06/fig4-724x1024.jpg)
Fig. 4.
Ocenę wiarygodności położeń tych placówek zebrano w Tabeli 2.
Jako przykład rozpatrzono bastion „Solnica”, gdzie zrzutów dokonano 9/10 IX 1943, 30/31 VII 1944 oraz 18/19 XI 1944. Dla tej placówki znana jest lokalizacja geograficzna (N52°03’ E20°39’) zaznaczona zielonym trójkątem (Fig. 5). Lokalizacja przybliżona, którą zaznaczono na mapie schematycznej (czerwony krzyż), znacznie odbiega od geograficznej. Z opisu przedstawionego w monografii Bienieckiego wynika, że placówka jest „…położona 7 km na południe od stacji kolejowej Grodzisk Mazowiecki w pobliżu wsi Osowiec”, co jest opisem niewystarczającym do jej zlokalizowania. Analiza przeprowadzona w oparciu o przedwojenną mapę taktyczną wskazuje, że położenie wyznaczone na podstawie współrzędnych geograficznych w większym stopniu odpowiada wymogom określonym przy doborze potencjalnych placówek zrzutu (rejon położony z dala od silnie bronionych przez nieprzyjaciela obiektów; teren płaski, niezabudowany; możliwe krzaki i zagajniki w bezpośrednim sąsiedztwie; w pobliżu brak linii telefonicznych i wysokiego napięcia, użytków rolnych, mokradeł i wysokich drzew, co podają Hart S., Mann Ch., w Podręcznik tajnych operacji II wojny światowej, Wyd. Vesper, Poznań 2014). Jest ona odległa o 11.5 km na południe od stacji Grodzisk Mazowiecki, na otwartym terenie, skomunikowana z sąsiednimi miejscowościami drogami gruntowymi co pozwala na bezpieczne przejęcie zrzutu i szybkie wycofanie się z newralgicznego terenu.
![fig5](https://www.arcanagis.pl/wp-content/uploads/2016/06/fig5.jpg)
Fig. 5.
Upamiętnianie czynu zbrojnego Polaków
Przeprowadzona analiza, choć stanowi jedynie wstęp do dalszych planowanych badań, ma zdaniem autorów duże znaczenie dla wysiłków podejmowanych przez różne środowiska dla upamiętnienia zbrojnego czynu Polaków w czasie II wojny światowej.
Działalność Cichociemnych trwale wpisała się historię wielu miejsc na terenie Polski. Niejednokrotnie społeczności lokalne podejmują działania celem upamiętnienia zrzutów ludzi i sprzętu. W 2014 roku w miejscowości Radonie k/Grodziska Mazowieckiego została wybudowana kapliczka z tablicą pamiątkową (Fig. 6), której lokalizacja została przedstawiona na Fig. 5 literą „K”.
![fig6](https://www.arcanagis.pl/wp-content/uploads/2016/06/fig6-768x1024.jpg)
Fig. 6.
Tych inicjatyw jest i będzie coraz więcej. Odkurzanie kart wojennej historii to nie tylko wyzwanie intelektualne, ale nasza powinność względem coraz mniej licznych bohaterów i świadków tych trudnych dni. Rzetelna wiedza o tamtych wydarzeniach wymaga uzupełnienia o fakty dotyczące między innymi odniesień przestrzennych zaistniałych zdarzeń.
Dążenie do jak największej precyzji wyników badań historycznych może stać się hołdem współczesnego pokolenia dla Cichociemnych i polskiego czynu zbrojnego.