Przestrzeń dla wszystkich – poszukiwanie źródeł konfliktów przestrzennych

Przestrzeń dla wszystkich - poszukiwanie źródeł konfliktów przestrzennych

Konflikt – zjawisko przestrzenne czy społeczne?

Najważniejszym aspektem gospodarowania przestrzenią jest ogólne zadowolenie z jej stanu i możliwość realizacji w niej różnych celów. Ponieważ zróżnicowanie przestrzeni oraz potrzeb społecznych jest ogromne, otaczająca nas przestrzeń jest często przedmiotem konfliktów (Alston i inni. 1999). Zagadnienie konfliktów przestrzennych nie jest poddawane rozległym badaniom, choć poznanie ich mechanizmów może wskazać nowe pomysły na organizację przestrzeni i gospodarowanie nią.

Trudności w badaniach nad tą kwestią wynikają ze złożoności problemu. Z jednej strony skomplikowana przestrzeń, z drugiej jeszcze mocniej zagmatwany aspekt społecznych zachowań. Mimo, iż to przestrzeń jest przedmiotem konfliktów i jej cechy determinują to zjawisko, to człowiek decyduje o ich wybuchu. Badania wymagają zatem połączenia badań przestrzennych ze społecznymi (Brown & Raymond 2014).

Kto i dlaczego staje się stroną w konfliktach przestrzennych

Głównym celem badań przeprowadzonych w dniach 18 – 22 maja 2020 roku, było określenie znaczenia konkretnych cech przestrzeni w kontekście ich konfliktogenności oraz charakterystyka użytkownika przestrzeni, który na określoną ważność tych cech wskazuje.

W celu realizacji badania zastosowano aplikację Survey123 for ArcGIS, która posiada rozbudowany zestaw narzędzi do tworzenia nowoczesnego arkusza sondażowego, z możliwością geolokalizacji i wizualizacji problemu (rys. 1). W opisywanym badaniu, spośród dostępnych narzędzi, wykorzystano m.in. wybór wielokrotny i pojedynczy, ocenę, pola tekstowe jedno- i wielowierszowe, liczbę, obrazy rastrowe, mapę, siatkę wyboru, skalę Likerta, datę oraz grupę.

Rys. 1. Przykład lokalizacji i wizualizacji konfliktu przestrzennego.

Na podstawie wskazywanych lokalizacji przestrzeni konfliktowych, możliwe jest określenie problematycznych obszarów. Na przykładzie Olsztyna wykazano, że są nimi przestrzenie o największej koncentracji ludności, jak okolice dworca czy centrum (rys. 2).

Rys. 2. Lokalizacja przestrzeni konfliktowej wskazana w Olsztynie.

Badanie przeprowadzono na próbie 112 osób, z których 72 to studenci, 32 pracujący, a pozostali to uczniowie, emeryci i bezrobotni. Ponad 48% osób zadeklarowało wykształcenie wyższe. Większość ankietowanych to kobiety (69%). Aż 78% to osoby w wieku 20-25 lat, a 18% – starsze.

Przystępując do ankiety tylko 30% osób kojarzyło obserwowane wokół siebie konflikty z przestrzenią. Mimo to 78% ankietowanych, spotkało się ze zjawiskiem konfliktów przestrzennych. Przy czym wszystkie te osoby deklarowały, że było ich ok. 20. Ankietowani nie wskazali jednoznacznie kategorii przestrzeni będącej najczęściej przedmiotem sporów (44% wskazało na przestrzeń publiczną, 51% na prywatną). Odpowiedzi precyzujące ten wybór stworzyły chmurę słów (rys. 3), której analiza pozwoliła wywnioskować, że głównym powodem sporów jest naruszenie praw własności (ponad 60 osób jako przedmiot konfliktu opisywało granice lub sposób użytkowania). Innymi, postrzeganymi jako przedmiot sporu, rodzajami przestrzeni były tereny o charakterze publicznym. Powtarzającymi się słowami były ulica, park.

Rys. 3. Chmura słów dla odpowiedzi o przedmiot sporu.

Co do przyczyn powstania konfliktów, ankietowani z nieznaczną przewagą wskazywali sposób użytkowania przestrzeni (65 odpowiedzi). Na naruszenie praw własności wskazało 60 osób, a na sąsiedztwo skrajnie różnych funkcji 57 (rys. 4). Większość osób jako przeważający zasięg konfliktów wskazywała zasięg lokalny. Ponad 65 osób zwróciła uwagę na społeczne i środowiskowe odniesienie tego zasięgu.

Rys. 4. Rozkład odpowiedzi na pytanie o powód wybuchu konfliktu przestrzennego.

Znajduje to potwierdzenie w precyzowaniu przez badanych podmiotów najczęściej będących stroną konfliktów przestrzennych. Aż 84 osoby wskazały, że są to osoby prywatne, 68 – że społeczności lokalne, a 39 osób samorządy.

Większość osób obserwowało konflikty przestrzenne w 2020r. Ale byli też tacy ankietowani, którzy pamiętali konflikty sprzed 2010r. Niektórzy określili, że ostatnie konflikty przestrzenne, z którymi się spotkali trwały ponad rok (31%), inni określili ten czas do roku (29%), a 21% spotkała się z konfliktami trwającymi do miesiąca. Pozostali nie potrafili sprecyzować czasu trwania sporu.

Ciekawe trendy ujawniły się przy typowaniu zadośćuczynienia, które mogłoby zażegnać konflikt, gdyby ankietowany stał się jego stroną w ściśle określonej sytuacji. Przy konfliktach środowiskowych, ankietowani wyraźnie wyczuwają zagrożenie swojego zdrowia i życia, a jego ochrona jest priorytetem. Aż 36% ankietowanych przedkłada ochronę środowiska i zdrowia nad korzyściami ekonomicznymi. W innych przypadkach, zadośćuczynienie ekonomiczne jest najbardziej pożądaną formą zażegnania sporu (rys. 5).

Rys. 5. Rozkład odpowiedzi dotyczących zadośćuczynienia w konkretnej sytuacji konfliktowej.

Do kolejnych, interesujących spostrzeżeń doprowadziła analiza odpowiedzi na pytanie o pogorszenia jakości dotychczas użytkowanej przestrzeni kosztem dobra wspólnego. Co prawda 46% ankietowanych odrzuciło taką możliwość, ale aż 22% procent wyraziło na to przyzwolenie. Wskazuje to na ogromne przywiązanie do prawa własności i wynikających z niego korzyści, jednak pokazuje również, że spora część ankietowanych dostrzega potrzebę realizacji celów wspólnych, nawet kosztem indywidualnych korzyści.

Podsumowanie

Jak wykazały przeprowadzone badania, większość z nas stale spotyka się z konfliktami przestrzennymi. Te, które najbardziej nas dotykają mają zazwyczaj lokalny zasięg i ogromne znaczenie dla komfortu naszego życia. Mimo to często nie interesujemy się problematyką gospodarki przestrzennej. Stwierdziło tak aż 37% ankietowanych. 40% przyznało, że nie jest dobrze informowanych o polityce przestrzennej prowadzonej na zamieszkiwanych przez nich terenach, mimo że aż 35% oceniło nasilenie konfliktów w swojej okolicy, w skali od 1 do 10, powyżej 5. Sytuacja ta dotyczy zarówno mieszkańców  dużych miast (45%) jak i wsi (27%). Wydaje się, że największym problemem w tej dziedzinie jest brak narzędzi komunikacji i badania opinii publicznej, w zakresie prowadzonej lokalnie polityki przestrzennej. Odpowiedzią na te problemy może być aplikacja Survey123 for ArcGIS firmy Esri, która daje możliwość szybkiej komunikacji między użytkownikiem, a instytucjami zarządzającymi i gospodarującymi przestrzenią. Daje ono również możliwość na geoprzestrzenne lokalizowanie obszarów spornych, co umożliwia szybką i sprawną interwencję przed wybuchem lub nasileniem sytuacji konfliktowych.

 

Literatura

Alston L. J., Libecap G. D., Mueller, B. (1999). Titles, conflict, and land use: The development of property rights and land reform on the Brazilian Amazon frontier. University of Michigan Press.

Brown G., Raymond C. M. (2014). Methods for identifying land use conflict potential using participatory mapping. Landscape and Urban Planning, 122

 

Czy zainteresował Cię ten materiał?